[03] Samouwielbienie? Nie.

Wiele osób próbuje mi wmówić, że jestem ślepo zapatrzona w swoją osobę. Myślą, że widzę w sobie ideał - ale tak naprawdę nie znają mnie na tyle, aby cokolwiek powiedzieć. Ja tylko próbuję się zaakceptować taką, jaką jestem. Są dni cięższe, gorsze - ale próbuję codziennie z uśmiechem powitać się z rana, mogąc na chwilę przystać przy swoim odbiciu w lustrze i bez łez powiedzieć: JESTEM ŚLICZNA. 

Niektórzy odbierają to jako samouwielbienie, natomiast ja w ten sposób najzwyczajniej w Świecie unikam przed kompleksami. Każdy ma coś w sobie pięknego, więc po co wyszukiwać w sobie niepotrzebne wady?

Wystarczy o siebie zadbać. 

Pielęgnacja własnego ciała jest bardzo ważna. Od kiedy zaczęłam dbać o swój wizerunek - wszystko diametralnie się zmieniło. Widziałam efekty swojej ciężkiej pracy; zaczęłam widzieć siebie w lepszym obliczu. Uważam również, że każdy może być super pięknym - wystarczy poświęcić trochę czasu i pieniędzy na eksperymenty. Już nawet po kilku tygodniach możemy zauważyć lekką zmianę. 

Nie będę kłamać czy owijać w bawełnę mówiąc, że mój wygląd nie jest dla mnie ważny.

Fajnie jest przecież spojrzeć w lustro na promienną buzię i wypielęgnowane włosy. Mi osobiście poprawia się dzień, kiedy widzę siebie w lepszym stanie niż byłam poprzedniego dnia. Wyglądamy wtedy na zdrowszych i szczęśliwszych. ;)