środa, 18 marca 2015

[09] Mój pobyt w szpitalu psychiatrycznym.

Wytrzymałam aż dwanaście godzin w Grudziądzkim szpitalu psychiatrycznym - jestem z siebie dumna.
Nie wiem aż od czego zacząć, gdyż to, co się tam działo przechodzi jakiekolwiek ludzkie pojęcie. Mimo, iż mam tylko depresję - byłam umieszczona w jednej sali z małoletnimi mordercami i bardzo mocno agresywnymi nastolatkami. Widziałam na własne oczy jak pielęgniarki przywiązują pasami pacjentów i dają im zastrzyki na natychmiastowe zaśnięcie. Przeraziłam się, gdyż nigdy nie zetknęłam się z taką sytuacją. Personel oddziału nie pozwalał mi wstawać z łóżka nawet do toalety, gdyż nie chciało im się co chwilę otwierać łazienki. Jako osoba chora powinnam mieć dietę wysokowitaminową - a co dostałam na kolację? Malutki, przeterminowany jogurcik.
Ale to jeszcze nic takiego. Wiecie co mnie najbardziej przeraziło w Grudziądzkim szpitalu? Tam ze zdrowych dzieci robią chore psychicznie. Odurzają ich lekami, psychotropami, siła fizyczną i psychiczną. Robią to tylko dlatego, aby daną osobę jak najdłużej przytrzymać i dostać dużo pieniędzy z NFZ. Całe szczęście mama mnie wypisała na żądanie w ten sam dzień, gdyż nie sądzę, że po ich psychotropach byłabym w pełni świadoma tego, co się tam dzieje. 
Żal mi tylko tych dzieci.
Niektóre osoby w tej placówce były naprawdę spokojne - mimo to, dostawały po dziesięć zastrzyków na raz. Wszyscy pacjenci chodzili po korytarzu jak jacyś naćpani narkomanie, dokładnie jak w horrorach o duchach. Chyba nigdy o tym nie zapomnę. 
Ciągle mi się śni to, jak jedna dziewczyna chciała mnie pociąć żyletką...

6 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. i w taki sposób odstraszają od szpitalów psychiatrycznych, niektóre osoby same by chciały wygrać z chorobą i się leczyć, ale gdy usłyszą co się dzieje w takich miejscach to odechciewa się czegokolwiek, Zauważyłam że nowy wygląd bloga, dobry wybór, powodzenia w dalszym pisaniu no i trzymaj się

    OdpowiedzUsuń
  3. co do jedzenia, to jak w każdym szpitalu, szału nie ma, polskie realia.
    daryyl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż są szpitale z dobrym jedzeniem. Poznań na ulicy Szpitalnej, Bydgoszcz na ulicy Jurasza. ;)

      Usuń
  4. Przedostatnie zdanie: ''...dokładnie jak w horrorach o duchach.'' Skreślić ''duchach'' i zgadzam się w pełni z opinią xD Szczerze mówiąc to bardzo cieszę się, że przeczytałam ten post. Dzięki niemu dowiedziałam się wielu, interesujących informacji na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam, że poprawnie napisałam przedostatnie zdanie, ponieważ sądzę, iż horrory mogą być różne. O duchach, wampirach, samobójcach itd. Ale spierać się nie będę, bo nie jestem najlepsza w języku polskim - a szczególnie w budowie zdania.
      Pozdrawiam Cieplutko ;)

      Usuń

Drogi Czytelniku, zanim pobiegniesz dalej - pozostaw po sobie komentarz. Pozwól nam porozmawiać, inaczej ten wpis zostanie zwykłym, niewyszukanym monologiem. Za każde szczere i sensowne komentarze bardzo dziękuję, natomiast napisane w celu promocji własnego bloga lub innych stron zostają natychmiastowo usunięte.
WERYFIKACJA OBRAZKOWA WYŁĄCZONA

Szablon by
InginiaXoXo